Kiedy rum zaszumi w
głowie
Cały świat nabiera
treści
Wtedy chętnie słucha
człowiek
Morskich opowieści
Ref:
Hej, ha kolejkę nalej
Hej,
ha kielichy wznieśmy
To
zrobi doskonale
Morskim
opowieściom
Pływał raz marynarz,
który
Żywił się wyłącznie
pieprzem
Sypał pieprz do
konfitury
I do zupy mlecznej
Łajba to jest morski
statek
Sztorm to wiatr, co
dmucha z gestem
Cierpi kraj na
niedostatek
Morskich opowieści
Kto chce, to niechaj
słucha
Kto nie chce, niech nie
słucha
Jaki balsam to dla ucha
Morskie opowieści
Kto chce, to niechaj
wierzy
Kto nie chce, niech nie
wierzy
Nam na tym nie zależy
Więc wypijmy jeszcze
Raz pod Helem tak
powiało,
Żagle zdarła moc
nadludzka,
Patrzę - w koję mi
przywiało
Nagą babkę z Pucka.
Niech drżą gitary
struny,
Niech wiatr grzywacze
pieści,
Gdy płyniemy pod banderą
Morskich opowieści.
Może będzie się ktoś zżymał,
mówiąc że to zdrożne
wieści,
ale to jest właśnie
klimat
morskich opowieści.
Od Falklandu śmy
płynęli,
Doskonale brała ryba,
Mogłeś wędką wtedy
złapać
Nawet wieloryba.
Rudy Joe, kiedy popił,
Robił bardzo głupie
miny,
Albo skakał też do wody
I gonił rekiny.
I choć rekin twarda
sztuka,
Ale Joe w wielkiej
złości
Łapał gada od ogona
I mu łamał kości.
W Mikołajkach żył raz
żeglarz
zjadł grochówki talerz
cały
Potem pierdząc z rufy
jachtu
przepłynął kanały
Hej wiatr nam z rufy
wieje
hej wiatr nam z rufy
wieje
jeśli zaraz nie
przestanie
rozwalimy keję
Kiedy szliśmy przez
Pacyfik
wiatr pozrywał wszystkie
wanty
przytuliłem się do klopa
i śpiewałem szanty
Nelson, angielski
Admirał,
Strzeliłby se w łeb i
kwita,
Gdyby wiedział co
dokonał,
Kloss, zwykły Kapitan.
Kumpel nazwać swoją
łajbę
Chciał tytułem jakiejś
pieśni,
Ja mu na to - daj jej
imię
Morskie opowieści
Kuchnia nasza jest
wspaniała,
Czterech już do morza
wnieśli,
Pozostałych zaś latryna
Nie może pomieścić
Jak pływałem z
chłopakami,
Cały miesiąc się nie
myli,
Gdy poszli do „Tropicany”,
To ich nie wpuścili.
Przyszedł bosman do
tawerny,
Piwo!!! wrzasnął gromkim
głosem
I od razu dostał w zęby
Nie powiedział „proszę”.
Kiedy ciężko Ci na
duszy,
Kiedy w gardle znów Cię
suszy,
Walnij sobie przyjacielu
Dużą dawkę chmielu.
Pływał raz marynarz
który
Nosił w spodniach same
dziury
Było widać przez te
dziury
To, co znoszą kury
Słoik dżemu, słoik dżemu
/*3
czemu słoik dżemu??
Płynie sobie rower
wodny,
Płynie sobie rower
wodny,
A jak w niego przywalimy
to będzie podwodny!
Stoi drzewo, stoi drzewo
/*3
I postoi jeszcze!
Kocham morza oceany
Góry lasy i doliny
lecz najbardziej chyba
kocham
te polskie krainy
Kiedy zimno jest ci
bracie
Chcesz by cieplej się
zrobiło
Ogrzewanie ci wysiadło
Rozpal se ognisko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz