Naszą przygodę rozpoczęliśmy od szycia słodkich przytulanek :)
Zuzia i jej czarny kotek, który otrzymał również magiczny kocyk od serca... |
Co to znaczy być sprawny jak kot? Badaliśmy skoczność, grację, zwinność, a także odbyły się spotkania pierwszego stopnia z kocimi przysmakami - nie wszyscy wyszli z nich cało...
Nasz Piotruś to kociak do kwadratu |
Nie zabrakło również kocich drapieżników spotkanych w ostrawskim ZOO. Chociaż lwica była nadzwyczaj łagodna i spokojna :) Natomiast sesja fotograficzna z lwem nam nie wyszła :(
Tutaj nasza cała rozbrykana grupa :D |
Każdy z nas ma w sobie coś z kotka...
Maciek miau, miau :) |
Znalazł się też czas na zabawę, a w szczególności kocią wspinaczkę.
Zuzia spróbowała swoich sił w tej jakże trudnej dyscyplinie ;) |
Nie wszystkie kotki mają drapieżną naturę. Nasze są miłe i koleżeńskie ;)
Leti i Nati |
Lato w pełni...
Ekipa lodołamaczy :D |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz