Robimy sałatkę szopską i chłodnik zwany taratorem pod okiem młodych Bułgarów: Ginoewa, Fabiana, Jordan. Instytut Kultury i Języka Polskiego przy UŚ reprezentowała sympatyczna pani Agnieszka. |
Oliwia sprawdza ostrość noża na koperku. |
Ginoewa i czworo skupionych kucharzątek: Oliwia, Darek, Oskar, Ania. |
Zanim piniata stanie się piniatą, jest po prostu balonem. |
Wspaniałe i owocne urodzinki Ani. |
Plenerowe "gotowanie" zupy oraz rzut warzywem do celu. W sekrecie zdradzimy, że woda do zupy pochodziła z fontanny, a awokado zamiast do gara trafiło na pomnik. |
Pucu-pucu, chlastu-chlastu, nie ma piniat jedenastu, bo balony popękały, gdy je dzieci w rączki brały. |
Stare (dobre) góralskie małżeństwo. Ewelinka i Michał. |
Dřevěnka Na Fojství w Mostach u Jablunkova i nasza ekipa. |
Darek popyla na skuterze. |
Mateuszowi zawsze wszystko się udaje. Prawie :) |
Lenka obmyśla przepis na idealnego męża. |
Pan Kotek był chory. Chyba cosik zeżarł... Obmyślamy dietetyczny ratunek. |
Pola i jej alter ego. |
Kto zrobił najwięcej piniat? Elizka! |
Oliwia i jej bajecznie kolorowy Furby. |
Przyjacielowi Kingi dobrze z oczu patrzy :) |
Michał, fascynat piłki nożnej i flowersticków. |
Ewelina w swobodnym zawieszeniu. |
Babeczki mniam mniam! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz